www.asyndykat.fora.pl
Jestesmy akademia klanu Syndykat.Czlomkow klanu prosze o rejestracje.
Obecny czas to Pią 4:49, 19 Kwi 2024

Kawały

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.asyndykat.fora.pl Strona Główna -> Karczma
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Kann
Administrator



Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów



PostWysłany: Pią 14:20, 18 Kwi 2008    Temat postu: Kawały

Tu powiadamy kawały Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Gość








PostWysłany: Sob 22:55, 19 Kwi 2008    Temat postu:

no to ja zacznę:

Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace.
Łysy się odwraca, a koleś:
- Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam...
Łysy:
- Żaden Krzychu, ku...a, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb...e! - i się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
- Krzychu, no kur...a, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- Kur...a, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przyp....dole, że się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i ogladajmy...
Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy
koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.
Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napier...lam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!
Powrót do góry

Autor Wiadomość
Sir Fred Klop
Generał



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pożarów Lubuskie


PostWysłany: Nie 19:45, 20 Kwi 2008    Temat postu:

Stoi facet przed lustrem i patrzy na swoje przyrodzenie, zauważa że jest strasznie blade w porównaniu do reszty ciała. Więc wpadł na genialny pomysł i zakopał się na plaży zostawiając na wierzchu tylko przyrodzenie.
Idą dwie babcie jedna na widok wacka mówi:
-Patrz Kryśka jak miałam lat 20 to maiłam tego aż za dużo, gdy 30 musiałam się o to starać, gdy 40 miałam to od męża, jak 50 płaciłam za to, jak 60 marzyłam o tym, jak 70 modliłam się o to..
Teraz mam 80 lat, a to rośnie na dziko, to ja kur..a kucnąć nie mogę!!! Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Hoser
Rekrutant



Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Odrowąż Podhalański


PostWysłany: Nie 21:18, 20 Kwi 2008    Temat postu:

Polak, Rusek i Niemiec zostali złapani przez diabła. Diabeł powiedział, że jak rozśmieszą jego konia, to ich wypuści. Niemiec opowiada najśmieszniejsze dowcipy jakie zna, a koń ciągle smutny. Rusek wyciąga wódkę i "rozmiękcza" konia, a potem opowiada swoje najlepsze dowcipy. Ciągle nic. Podchodzi Polak, coś mówi do konia na ucho i ten zaczyna się śmiać. Po miesiącu diabeł znowu ich złapał. Tym razem koń jak zaczął się śmiać miesiąc temu, tak nie przestał. Tym razem ich zadaniem było go zasmucić. Niemiec śpiewa piosenki pogrzebowe. Nic. Rusek opowiada najsmutniejsze znane mu historie. Nic. Polak podchodzi, coś mu pokazuje i koń natychmiast przestaje sie śmiać. Wszyscy ze zdumieniem pytają:
- Jak to zrobiłeś?
- Miesiąc temu powiedziałem mu, że mam większego chuja niż on.
- A teraz co zrobiłeś?
- Pokazałem go.

Przychodzi facio do burdelu, z płaską żabą na ręce, i mówi do burdelmamy:
- Dziwkę z kiłą proszę!
- Z kiłą? Jest pan pewien?
- Jasne! Chcę dziwkę z kiłą!
No i dostał dziwkę z kiłą. Przeleciał ją, i kiedy już wychodził, burdelmama zaczepiła go pytaniem.
- Ale dlaczego chciał pan dziwkę z kiłą?
- No bo to jest tak! Ona miała kiłę, ja ja puknąłem i teraz ja też mam kiłę, nie?
- No tak...
- Przyjdę do domu i puknę pokojówkę i ona będzie miała kiłę, nie?
- No tak...
- Potem pokojówkę puknie ojciec i on będzie miał kiłę, a jak potem puknie matkę, to ona też będzie miała kiłę, no nie?
- No tak...
- Potem przyjdzie listonosz i puknie matkę i on będzie miął kile, nie?
- No tak...
- No właśnie! A ten skurwiel przejechał moją żabę!

Jedzie dwóch gejów samochodem, nagle buch - wpada na nich z tyłu samochód. Kierowca wychodzi, przeprasza bardzo i gęsto się tłumaczy, że nie zauważył. Jeden gej mówi do drugiego:
- Gieniu, dzwoń na policję!.
Facet krzyczy:
- Panowie, poczekajcie.
Poszukał w kieszeniach, wygrzebał 50zł, daje im, ale dalej jeden mówi do drugiego:
- Gieniu, dzwoń na policję!.
No to znowu facet grzebie w kieszeniach, znalazł w sumie 200zł ale dalej słyszy:
- Gieniu, dzwoń na policję!.
Facet zdesperowany znalazł jeszcze w swoim samochodzie w sumie 300zł, ale cały czas:
- Gieniu, dzwoń na policję!.
Facet się wkurzył, schował pieniądze i krzyczy:
- Dobra, a ch... wam w dupę!
A pedał:
- Gieniu, czekaj, pan chce się dogadać!



Pedał mówi do pedała
- Zajrzyj mi do dupy, bo mnie jakoś tak boli.
No i pedał wkłada mu tam rękę a ten drugi go naprowadza:
- Oooch! W lewo, w lewo! Oooch, w prawo. Ooooch prosto, dalej juuuuż!
- Ale znalazłem w twojej dupie złoty zegarek.
- Wszystkiego najlepszego z okazji dnia urodzin.

Stoją 4 zakonnice przed brama do nieba. Podchodzi do nich Św. Piotr i stawia przed nimi miskę z święconą wodą.
Mówi do pierwszej:
-Czy dotykałaś kiedykolwiek męskiego członka?
-Tak...palcem
-To wsadź go do wody święconej wszystkie grzechy zostana Ci odpuszczone...jak kazał tak zrobiła i poszła do nieba.
Św. Piotr mówi teraz do drugiej:
-Czy dotykałaś męskiego członka?
-Tak....ręką.
-To wsadź ją do wody, a grzechy zostaną Ci odpuszczone....jak kazał tak zrobiła i poszła do nieba.
...nagle z tyłu krzyczy 4 zakonnica:
-Jak ta 3 wsadzi do tego dupę, to ja tego nie wypiję!!!!’

Wchodzi młody chłopak do sklepu i staje przy ladzie, ustawia sie za nim dluga kolejka.
- chlopak do ekspedientki - poprosze prezerwatywy truskawkowe
- expedientka - prosze
- chlopak - albo nie poprosze bananowe
- exped - prosze
- chlopak - albo nie poprosze malinowe
- exped - prosze
Z kolejki nagle slychac glos staruszki
"CHLOPCZE TY MASZ ZAMIAR PIERDOLIC CZY KOMPOT BEDZIESZ GOTOWAL?"

Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka. Podczas niedzielnej mszy prałat pyta parafian:
- Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
- Nie o to mi chodzi - mówi prałat. - Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rąk.
Prałat wkurzony:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
- Wszyscy ministranci podnoszą ręce.

Leca samolotem Polak, Niemiec, Rusek Chinczyk i Chinczyk mowi my to mamy tyle ryzu ze bys my ziemie okryli niemiec mowi my mamy taka zajebista flage ze bysmy ziemie z tym ryzem okryli rusek mowi a my mamy najlepsze helmy na ziemi wszystko bysmy zakryli a Polak mowi a my mamy takiego orla co zje ten caly ryz nasra do tego helmu a ta flaga to sobie dupe wytrze Jezyk


wpadają do piekła Polak Rusek i Niemiec i pytają sie diabla czy ich wypuści a diabeł po dłuższym namyśle mówi
wypuszczę was pod jednym warunkiem !
dam wam dużo kasy ale jak przyjdę do was po roku to macie mi dać to co będę żądał !
odparli ok
minął rok diabeł przychodzi do ruska patrzy a tam duży hipermarket wchodzi i mu mówi przyszedłem po należytą mi rzecz !
ale co chcesz diable
pol kilograma nichuja
rusek : nie mam
diabeł : to do piekła powrotem
przychodzi diabeł do Niemca a tam jeszcze większy hipermarket z 10x większym wyborem
wchodzi i mu mówi przyszedłem po należytą mi rzecz !
ale co chcesz diable
pol kilograma nichuja
Niemiec odparł nie mam
diabeł : to do piekła
przychodzi do Polaka patrzy a tam burdel zabity dechami ;|
wchodzi i mu mówi przyszedłem po należytą mi rzecz !
ale co chcesz diable
pół kilograma nichuja
Polak : chodź
wziął go do ciemnego pokoju
pyta sie Polak Diable co widzisz ?
diabeł : nichuja !
Polak : to bierz pół kg i spierdalaj

Policja złapała dwóch handlarzy narkotyków i zaprowadziła ich przed Sąd.
Sędzia: Wiecie, co, chłopaki? Wyglądacie mi generalnie na porządnych, więc dam wam jedną szansę. Wypuszczę was, ale pod warunkiem, że przekonacie kilka osób, aby przestały brać narkotyki. No więc już idźcie i jutro stawcie się u mnie i powiedzcie mi o swoich dokonaniach.
Nazajutrz obaj przychodzą.
- No i jak? - pyta sędzia pierwszego z nich.
- Udało mi się 7 ludzi odciągnąć od narkotyków.
- O, to nieźle, a w jaki sposób to zrobiłeś?
- No... narysowałem im dwa kolka - "O" i "o". Jedno większe, drugie mniejsze. No i wytłumaczyłem im, że to większe to jest mózg człowieka, który nie bierze, a to mniejsze to mózg człowieka, który ćpa.
- No to bardzo sprytnie. To zgodnie z umową jesteś wolny. A ty? Ilu ludzi przekonałeś? - zwraca się do drugiego.
- 75 osób.
- Ile?! A w jaki sposób?!
- No bardzo podobnie jak kolega. Też narysowałem im dwa kółka - "o" i "O" i powiedziałem, że to mniejsze to jest ich odbyt zanim trafią za narkotyki do pudła...

W krzakach przy autostradzie schowały sie gliny. Pierwsze auto, mandat, drugie auto, mandat i tak dużo czasu. Nagle przejeżdża wolno maluch. Gliny chcą dac nagrodę - stówkę. Pytają...
-Co pan zrobi z tymi pieniędzmi?
-W końcu zrobię sobie prawo jazdy - mówi kierowca
-Niech pan go nie słucha - mówi żona - kiedy sie upije zawsze gada od rzeczy
Babcia mówi...
- A mówiłam ci Stasiu że kradzionym autem daleko nie zajedziesz?
Z bagażnika wychodzi dziadek i mówi
- Czy to już Austria?



W pociągu jedzie Niemiec, Rusek i Polak. Kłócą sie, które z państw najlepiej kradnie.
Niemiec wstał i mówi do Ruska:
- Ty Rusek wstań, zgaś światło i szybko je zapal.
Rusek:
- no dobra.
Zgasił i szybko zapalił światło. Patrzy i nie ma sznurówek. Rusek mówi do Niemca:
- a tam wy nie umiecie kraść.
Rusek mówi do Polaka:
- Ty Polak, zgaś i zapal szybko światło.
Polak na to:
- no dobra.
Zgasił i szybko zapalił. Patrzy i nie ma krawatu.
Polak na to:
- a tam wy nie umiecie kraść.
Polak mówi do Niemca:
- zgaś i zapal szybko światło.
Niemiec zgasił i zapalił światło. Patrzy wszystko ma na sobie. I zaczynają się śmiać z Polaka, że w Polsce nie potrafią kraść.
Zaraz wpada konduktor i mówi:
- Panowie!! Panowie!! Ewakuacja, ktoś nam tory podpierdolił

Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika. Pyta ludzika:
-Czemu stoisz na ulicy?
-Jestem bardzo głodny i jestem pedałem.
Dał mu kanapkę i pojechał dalej. Spotyka czerwonego ludzika. Pyta go:
-Czemu stoisz na ulicy?
-Chce mi się pić i jestem pedałem.
Dał mu picie i pojechał dalej. Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta:
-A ty pedale czego chcesz?
-Prawo jazdy i dowód rejestracyjny proszę.

Na historii pani zawołała Karola do odpowiedzi.
-W którym roku rozpoczęła się II wojna światowa?
-W 1939- odpowiedział Karol.
-Kto ją wywołał?
-Adolf Hitler.
-Ile ludzi zginęło?
-Naukowcy tego nie stwierdzili.
Na drugi dzień Bartek pyta Karola.
-O co pani ciebie wczoraj pytała?
-Zapamiętaj odpowiedzi:
Na pierwsze pytanie odpowiedz 1939,
na drugie Adolf Hitler, a na trzecie
naukowcy tego nie stwierdzili.
Na następnej historii pani wyrwała Bartka do odpowiedzi.
-W którym roku się urodziłeś?
-W 1939-odpowiada pewny siebie Bartek
-Kto jest twoim ojcem?
-Adolf Hitler.
-Bartek czy ty masz mózg?!-pyta zdenerwowana pani.
-Naukowcy tego nie stwierdzili.
Szedł facet ulicą i zobaczył nowo otwary sklep. Postanowił wstąpię zobaczę może mają coś ciekawego. Rzuciły mu się w oczy rękawiczki. Podchodzi do lady i mówi:
- Poproszę rękawiczki.
- A męskie czy damskie? - pyta sprzedawca.
- Męskie. - odpowiada klient.
- Dobrze w takim razie zapraszam do następnego stoiska. - odpowiedział sprzedawca.
Idzie facet do następnego stanowiska i mówi:
- Dzień dobry chciałem kupić męskie rękawiczki.
Sprzedawca się pyta:
- A zimowe czy letnie?
Klient odpowiada:
- Zimowe.
- To proszę przejść do następnego stanowiska. - rzekł sprzedawca.
Facet lekko poddenerwowany podchodzi do następnego stanowiska i mówi:
- Poproszę męskie rękawiczki skórzane.
Na co sprzedawca sie pyta:
- A mają być z klamerką czy na zatrzask?
- Z klamerką. - odpowiada sprzedawca.
- W takim razie zapraszam do następnego stanowiska.
Facet idzie wkurzony do następnego stanowiska i mówi:
- Poproszę męskie rękawiczki skórzane z klamerką.
Na co sprzedawca:
- A z klamerką na rzepę czy na zatrzask?
- Na rzepę. - odpowiada klient.
- Zapraszam w takim razie do następnego stanowiska. - rzekł sprzedawca.
Klient ni wytrzymał i mówi:
- Sprzedajcie mi w końcu te rękawiczki i sobie pójdę.
Na co sprzedawca odrzekł:
- Wszystko to co robimy to jest po to że chcemy wyjść naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów, poprawić jakość oferowanych usług i sprzedać klientowi towar taki jaki chce żeby był u w pełni usatysfakcjonowany.
Facet mocno wkurzony idzie do następnego stanowiska i mówi:
- Poproszę męskie rękawiczki skórzane z klamerką na rzepę.
Na co sprzedawca:
- A jaki kolor?
Nagle otwierają się drzwi i do sklepu wpada mężczyzna z wyrwanym z połogi kiblem od którego odstają kawałki terakoty i mówi:
- To jest kurwa mój kibel. Tak wygląda moja terakota. Dupę pokazałem Wam wczoraj. A teraz sprzedajcie mi w końcu jakikolwiek papier toaletowy.


Stewardesa dostała polecenia od kapitana, by w sposób dyplomatyczny i delikatny poinformowała pasażerów o tym, że samolot ma awarię i za kilka chwil się rozbije.
Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta:
- Czy wszyscy maja paszporty?
Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają:
- Taaak!
- W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają do mnie.
Pasażerowie podnoszą paszporty w górę i radośnie machają.
- A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad głową. Rolujemy... ciaśniutko, ciaśniutko...
Pasażerowie entuzjastycznie zwijają dokumenty, ciaśniutko...
- A teraz niech wszyscy wsadzą sobie je głęboko w dupę, żeby zwłoki dało się łatwo zidentyfikować.....




Żołnierz wpada w biegu na zakonnicę, i ledwo łapiąc oddech pyta
- Czy mógłbym ukryć się pod pani habitem, proszę! Wyjaśnię za moment.
Siostra się zgadza. Chwilę później dwóch wbiega policjantów wojskowych z pytaniem
- Siostro, czy widziała siostra żołnierza?
Zakonnica wskazując odpowiada
- Pobiegł tędy.
Po tym jak policjanci pobiegli dalej żołnierz wyczołguje się z pod jej
habitu i mówi
- Nie wiem, jak siostrze dziękować. Widzi siostra, ja nie chcę jechać do Iraku.
Siostra odpowiada
- Całkowicie to rozumiem.
Żołnierz dodaje
- Mam nadzieję, że to nie jest niegrzeczne, ale ma siostra wspaniałą parę nóg!
Siostra odpowiada
- Jeśli spojrzałeś nieco wyżej, to pewnie zauważyłeś, że mam też wspaniałą parę jaj ... Ja też nie chcę jechać do Iraku.


* Co robi angielski kibic, gdy reprezentacja Erikssona wygrywa mistrzostwo świata?

- Wyłącza Playstation i idzie spać.




* Czym różni się gracz Arsenalu od materaca?


Po materacu nie skacze się w glanach!





* Piłkarz Arsenalu odpowiada przed komisją dyscyplinarną:

- Dlaczego kopnął pan rywala?

- To pomyłka! słowo honoru! Myślałem, że to sędzia.


* Samolot z pięcioma pasażerami ma właśnie się rozbić. Pojawił się problem, gdyż na pokładzie były tylko cztery spadochrony.


Pierwszypasażer powiedział - Jestem Roy Keane - jeden z najlepszych irlandzkichpiłkarzy. Jestem wart mnóstwo pieniędzy, moi fani mnie potrzebują ,dlatego myślę, że powinienem się uratować. Pozostali się zgodzili idali mu jeden ze spadochronów, po czym ten wyskoczył.

Drugaosoba powiedziała - Jestem Gerry Adams - radykalny irlandzki polityk,który naprawdę może pomóc swojemu krajowi, dlatego myślę, że powinienembyć ocalony. Pozostali przyznali mu rację i dali drugi spadochron.

Trzeciaosoba powiedziała: - Jestem David Beckham - kapitan angielskiej drużynynarodowej. Mam żonę i dwóch synów. Wszyscy wiedzą, że jestem naprawdęmiłym facetem, ale wszyscy myślą, że jestem głupi. To nieprawda,dlatego ja wezmę spadochron.

I wyskoczył.

Zostały dwieosoby. Papież i dziesięcioletnia uczennica. Papież powiedział -Dziecko. Jestem słaby i stary i przeżyłem swoje. Ty jesteś wciąż młodai wszystko przed tobą. Weź spadochron, a ja zostanę w samolocie.

-Wszystko jest w porządku - powiedziała dziewczynka - nadal mamy jeszcze dwa spadochrony. David Beckham zabrał mój tornister.



* Przychodzi fan Arsenalu do księgarni i mówi

- Poproszę książkę "Arsenal Mistrzem Anglii".

- Fantastyka piętro wyżej - ze spokojem mówi sprzedawca.





* Arsene Wenger z Arsenalu Londyn wybrał sie na stadion "Old Trafford", aby podejrzeć metody treningowe Sir Alexa Fergusona.

- Jak ty to robisz, że oni tak świetnie grają?

- Zadaję im pytanie na myślenie, a to pomaga - mówi Ferguson, po czym woła do siebie Ronaldo.

- Cristiano, kto to jest, syn twojego ojca, ale nie twój brat?

- Eee, proste! To przecież ja!

Wenger zastanowił się chwilę i wrócił na swój stadion. Zwołał wszystkich zawodników i objaśnił im cudowną metodę Manchesteru.

- Dobra Emanuel - zwrócił sie do Adebayora.

- Kto to jest syn twego ojca, ale nie twoj brat?

- Trenerze, zaskoczył mnie pan. To niesprawiedliwe! Proszę o czas do namysłu.

- OK. Masz czas do jutra.

Po treningu Adebayor podchodzi do Fabregasa i pyta sie go: Kto to jest syn twego ojca, ale nie twój brat?

- Nie wiesz? To przecież ja! Nastepnego dnia Wenger woła do siebie Adebayora i pyta: Zastanowiłeś się?

- Tak! Chodziło o Fabregasa - odpowiada pewny siebie Adebayor.

Wenger wściekł się i mówi:

- Ty głąbie! To przecież Ronaldo!





* Podchodzi mały Jasio do Cesca Fabregasa i prosi go o czterdzieści autografów.

- A po co ci aż czterdzieści? - pyta piłkarz.

- Bo za twoich czterdzieści dostanę jeden Rooney'a.





* Do McDonalds przychodzi Fabregas i Adebayor:

- Dwa wieś macki - mówi Fabregas.

A kelner na to:

- Widzę, ale co podać?





* Co zrobić gdy kibic Arsenalu rzuca w ciebie granatem?

- Złapać, wyjąć zawleczkę i odrzucić.





* Dlaczego jak się strzeli kibicowi Chelsea w głowę to umiera dopiero po 20 minutach?

- Bo kula szuka mózgu.





* Dlaczego kibic Liverpool'u złamał nogę gdy grabił liście?

- Bo spadł z drzewa.





* Jak Mourinho zabija karpia na święta?

- Topi go.





* Co robi kibic Man United mając rewolwer z dwoma nabojami - a przed sobą tygrysa, niedźwiedzia i kibica Arsenalu?

- Strzela do kibica. Dwa razy...





* Jak się nazywa kibic City pomiędzy dwoma kibicami United?

- Przepaść intelektualna.





* Na co umarł kibic Leeds?

- Na szczęście.





* Pani pyta dzieci w szkole:

- Które z was kibicuje Chelsea Londyn?

Wszystkie dzieci podnoszą rączki tylko nie Jasio.

- A ty, Jasiu czemu nie podnosisz? - pyta pani.

- Bo ja kibicuję Manchesterowi United - odpowiada Jasio.

- Ale dlaczego? - pyta pani.

- Bo tata kibicuje Manchesterowi, mama, starszy brat i cała reszta rodziny. To i ja kibicuje Manchesterowi United - mówi Jasio.

-Ale Jasiu, popatrz, nie zawsze trzeba brać przykład z rodziców. Np.jakby tak twój tata był narkomanem, mama alkocholiczką, a brathomoseksualistą, to co wtedy byś zrobił? - pyta pani.

- Wtedy bym kibicował Chelsea - odpowiada Jasio.





* Dlaczego NASA kazała astronautom ćwiczyć na stadionie Stamford Bridge?

- Bo to jedyne miejsce na ziemi gdzie nie ma atmosfery.

Przed ślubem:
Ona: Ciao Janek
On: No nareszcie, już tak długo czekałem!
Ona: Może chcesz, żebym poszła?
On: NIE! Co ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona: Kochasz mnie?
On: Oczywiście. O każdej porze dnia i nocy!
Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On: NIE! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona: Chcesz mnie pocałować?
On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji!
Ona: Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On: Zwariowałaś? Przecież wiesz, jaki jestem!
Ona: Czy mogę ci zaufać?
On: Tak.
Ona: Kochanie...
Siedem lat po ślubie:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Majher XIII
Wladca klanu



Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Odrowąż Podhalański


PostWysłany: Pon 15:41, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Rodzice pewnego chłopaka (licealisty, z klasy maturalnej) od jakiegoś czasu codziennie w ferie o 10:00 wyjeżdżali do znajomych, a wracali o 23:00. Chłopak zauważywszy tą prawidłowość zaczął zapraszać do siebie dziewczynę, w wiadomym celu. Pewnego dnia rodzice niespodziewanie wrócili wcześniej i zastali ich w niezręcznej, jednoznacznej sytuacji. Chłopak przerażony myśli:
"No zaje****** za miesiąc matura, mieli mi kupić samochód, opłacić studia, wynająć mieszkanie, a teraz co..."
Dziewczyna myśli:
"GENIALNIE, miał mnie zaprosić na uroczystą kolacje, przedstawić rodzicom, wprowadzać powoli do rodziny, a teraz wyszłam jak ostatnia kur**."
Ojciec myśli:
"Łaaaaaaaaaałłłł, synu niezła laska, brawo, brawo."
Matka, napełniona macierzyńskim instynktem myśli:
"Jak ta kur** trzyma nogi!? Przecież jest mu niewygodnie!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Majher XIII
Wladca klanu



Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Odrowąż Podhalański


PostWysłany: Pon 15:51, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Na plaży nudystów pełno ludzi... W pewnym momencie z wody wychodzi murzyn z metrowym kutasem. Wszystkie oczy zostały na niego skierowane, a on zawstydzony:
-No co!? Każdemu się może w zimnie skurczyć!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Majher XIII
Wladca klanu



Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Odrowąż Podhalański


PostWysłany: Pon 16:01, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Pewien mężczyzna przychodzi do lekarza i mówi:
- Wie pan co, moja żona ma problem, nie może mieć orgazmu.
- No to niech pan jej kupi murzyna i wachlarz i niech ją murzyn wachluje w trakcie gdy pan będzie robił swoje.
Facet zadowolony z porady kupił murzyna, ale to nic nie pomogło, więc poszedł do lekarza jeszcze raz:
- Wie pan co, kupiłem tego murzyna, ale nic nie pomogło...
- No to niech pan kupi jeszcze jednego murzyna i wachlarz, na pewno pomoże.
Facet więc posłuchał i z nadzieją na rozwiązanie problemu, wydał ostatnie pieniądze na murzyna, ale to nic nie pomogło, więc wrócił do lekarza:
- Proszę pana, wydałem ostatnie pieniądze, a żona nadal nie ma orgazmu!
- To ja już nie wiem... Niech się pan z nimi zamieni!
Mężczyzna się chwilę zastanowił i zrobił, tak, jak poradził mu lekarz.
Murzyni wzięli się do roboty, a on wachlował. Żona miała jeden orgazm, drugi, trzeci... Po czwartym mąż krzyczy:
- Widzicie panowie, tak się wachluje!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Majher XIII
Wladca klanu



Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Odrowąż Podhalański


PostWysłany: Pon 16:11, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Po śmierci Polak, Niemiec, Anglik, Rusek i Francuz trafiają do piekła, stoją nad przepaścią, pełną lawy.
Diabeł mówi do Anglika:
- Skacz!
- Nie skoczę!
- Dżentelmen by skoczył.
No i Anglik skoczył. Teraz pora na Francuza:
- Skacz!
- Nie skoczę!
- Dżentelmen by skoczył.
- Nie skoczę!
- Taka teraz moda.
No i Francuz skoczył. Nadeszła pora na Niemca:
- Skacz!
- Nie skoczę!
- Dżentelmen by skoczył.
- Nie skoczę!
- Taka teraz moda.
- Nie skoczę!
- To rozkaz!!!
Skoczył, następny był Rusek:
- Skacz!
- Nie skoczę!
- Dżentelmen by skoczył.
- Nie skoczę!
- Taka teraz moda.
- Nie skoczę!
- To rozkaz!!!
- Nie skoczę!
- Za Stalina!!!
No i Rusek również uległ. Został tylko Polak:
- Skacz!
- Nie skoczę!
- Dżentelmen by skoczył.
- Nie skoczę!
- Taka teraz moda.
- Nie skoczę!
- To rozkaz!!!
- Nie skoczę!
- Za Stalina!!!
- Nie skoczę!
- To nie skacz!!!
Polak skoczył.

W tym ostatnim Hoser "Po ślubie" nie zaznaczyłeś, że należy czytać od dołu Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Majher XIII
Wladca klanu



Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Odrowąż Podhalański


PostWysłany: Pon 18:59, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Chłopak odprowadza swoją dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj?! Jesteś nienormalny.
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam Ci że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest kurwa 3 rano!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Majher XIII
Wladca klanu



Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Odrowąż Podhalański


PostWysłany: Pon 19:48, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Kiedy mężczyzna mówi do kobiety świństewka to jest to molestowanie seksualne. Kiedy kobieta mówi świństewka do mężczyzny, to kosztuje to 4,20zl/min. + VAT!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum www.asyndykat.fora.pl Strona Główna -> Karczma Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group.
Theme Designed By ArthurStyle
Regulamin